HALINA KAMIŃSKA. FLORABO. MINIOGRÓD WE WNĘTRZU



Rozwój dużych miast wiąże się z potrzebą tworzenia “miejskich plantacji” - alternatywnych ogrodów i ekosystemów. W obliczu braku powierzchni, degradacji środowiska, miejskiego betonu czujemy się bezradni i z frustrowani. Zacznijmy to zmieniać. Niech roślinność bierze aktywny udział w naszej codzienności, koi nasze zmysły i pobudza do działania. 

Ekodesign w architekturze wnętrz staje się coraz popularniejszy. Człowiek chce na nowo zintegrować się ze środowiskiem naturalnym. Założenia ekodesignu zostały wykorzystanie w projekcie. Celem projektu było przywrócenie zieleni do szarej architektury wnętrz i codzienności, w której żyje człowiek. Ludzie większość swojego czasu spędzają w pomieszczeniach. Miniogród Florama jest sposobem na dostarczenie nam czystego powietrza bez konieczności wychodzenia na zewnątrz. 


"Florabo"


Florabo zostało założone w 2010 roku przez projektantkę i architekta krajobrazu Halinę Kamińską. W kolejnych latach firma poszukując nowych rozwiązań poszerzyła krąg partnerów i współpracowników.Produkty Florabo są stosowane przez klientów w Polsce, Szwecji, Norwegii, Rosji, Niemczech, Włoszech i Danii. Pierwszy raz projekt pracowni Florabo został zaprezentowany na targach Arena Design w Poznaniu w marcu 2012 roku. Zgarnął wyróżnienie w wystawie must have na Łódź Design Festival 2012. Pośród projektów Florabo znajdują się również zielone realizacje oraz ściany na eventach między innymi TVNu czy otwarciu butiku Izabeli Łapińskiej, zielone scenografie do reklam między innymi dla Castoramy, mBanku oraz projekty architektury krajobrazu w miejscach wydarzeń kulturalnych na przykład na KontenerArt w Poznaniu

Bohaterem projektów realizowanych przez pracownię jest roślinność oraz materiały biodegradadowalne lub pochodzące z recyclingu. Celem działań jest przywracanie żyjącej zieleni w naturalnym środowisku człowieka. Pracownia Florabo powstała z potrzeby przywrócenia i wprowadzania zieleni w przestrzeń miejską, zarówno publiczną jak i prywatną, poprzez stosowanie niestandardowych zielonych rozwiązań. Najmłodszym produktem Florabo jest Florama.


"Florama"


Florama to innowacyjny projekt z nurtu ekodesignu. Powstał w duchu tęsknoty za roślinnością, która w naturalny sposób wpisuje się w otoczenie człowieka. Florama to prosta, mobilna, samowystarczalna zielona ściana w formacie mini. Stanowi wertykalną bazę, zaś dowolna aranżacja roślinna dopełnia jej obraz. Projekt powstał z myślą o przywróceniu zieleni w architekturze wnętrz nowoczesnych biur i mieszkań. Zobaczcie jak stworzyć mini ogród we wnętrzu salony czy kuchni.

W ramie ulokowane zostały włókninowe doniczki z ziołami lub roślinami ozdobnymi. Można ją zawiesić lub postawić. W kuchni dostarcza świeżych ziół, w biurze oczyszcza i nawilża powietrze, w miejscach użyteczności publicznej stanowi niepowtarzalny element dekoracji wnętrz. Florama to prosta opływowa rama wykonana z tworzywa formowanego termicznie. Część materiałów pochodzi z recyklingu. Obecność roślin w architekturze wnętrz jest bardzo ważna, ale nie zawsze jest czas żeby się nimi regularnie zajmować. Dlatego samowystarczalna zielona ściana zaopatrzona jest w zamknięty system obiegu wody, który informuje kiedy trzeba podlać rośliny. Rama nie wymaga integracji z architekturą wnętrza, polegającej na podłączeniu wody i kanalizacji. Rośliny podlewa się konewką wtedy, gdy dioda umieszczona na ściance zapali się na czerwono. W ramie można umieścić 12 doniczek z roślinami. Zależnie od architektury wnętrza, w której umiejscowiony jest mini ogród można zmieniać rośliny np. w kuchni posadzić zioła i przyprawy, natomiast w salonie pachnące kwiaty.

Rośliny umieszczone są w ramie, która w podstawowej wersji w całości wykonana jest z białego, termicznie formowanego tworzywa. Część materiałów użytych do jej produkcji pochodzi z recyklingu. Wymiary 94 na 74 na 13 cm pomieszczą 12 wkładów roślinnych. Mogą to być rośliny ozdobne lub zioła.Obecnie w sprzedaży dostępny jest model ramy w kolorze białym i czarnym. Istnieje jednak możliwość wykonania mini ogrodu na zamówienie. Jeśli do architektury wnętrza nie pasuje rama wykonana z formowanego tworzywa, projektantki oferują również możliwość wykonania jej z innych materiałów takich jak corian, żywica czy drewno.



W lśniącej, białej ramie ulokowane zostały aromatyczne, świeże zioła między innymi majeranek, oregano, mięta, tymianek, lawenda, rozmaryn. Każde zioło w oddzielnej, łatwo wymienialnej doniczce. Razem tworzą żywy, zielony obraz - Floramę. Czerwona dioda prostego systemu nawadniania sygnalizuje kiedy należy dolać wodę. Zioła pięknie pachną i doskonale smakują. Opływowa, przypominająca ceramiczny odlew rama jest w całości wykonana z białego, formowanego termicznie tworzywa. Jej wymiary to 94 / 74 /16cm. Żywy obraz składa się z 12 ziół, które można dowolnie komponować.

Pracownia Florabo może na specjalne zamówienie wykonać też wersję exclusive z drewna, żywicy i corianu. W zależności od użytego materiału może mieć ona różny kolor i wielkość. Mechanizm nawadniania pozostaje ten sam. Działa w obiegu zamkniętym i nie wymaga podłączenia do wody ani kanalizacji. Potrzebne jest podłączenie do prądu. O tym, kiedy należy podlać rośliny, informuje zamieszczona w ramie dioda.

Artystki podkreślają, że z takiej roślinnej instalacji w domu lub biurze możemy mieć mnóstwo korzyści nie tylko estetycznych, ale i zdrowotnych. Rośliny produkują tlen i pochłaniają szkodliwe substancje chemiczne, które są m.in w klejach, tapetach i tkaninach. Poza tym rośliny poziom wilgoci w powietrzu, zwalczają też bakterie, wirusy i zarodniki grzybów. Zieleń ma z kolei kojący wpływ na nasze oczy i psychikę, a otoczeni roślinami ludzie mniej chorują.




Prekursorem "zielonej ściany" był botanik Patrick Blanc, który badał rośliny tropikalne porastające pionowe powierzchnie, na przykład skały. Przytrzymując się korzeniami kamienistego podłoża pozyskują potrzebne do życia substancje odżywcze z wody, a nie z gleby. Florama bazuje na tych samych założeniach. Rośliny umieszczone są we włóknikowych doniczkach, które wchłaniają wodę spływającą po przetłoczeniach na plecach ramy i przekazują ją do systemów korzeniowych roślin.

Szczególnie niepokojąco wygląda sytuacja wewnątrz klimatyzowanych konglomeratów biurowych. „Syndrom chorego budynku” (z ang. SBS) to termin, za którym kryją się liczne międzynarodowe opracowania opisujące destrukcyjny wpływ nieprawidłowo zbilansowanego środowiska pracy na zadowolenie i wydajność pracowników.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

ZADBANA INTELEKTUALNIE © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka