Jess Eaton
to niezależna, kontrowersyjna projektantka mody. Jest również profesjonalną
wizażystką i bodypainter.
„Rodadkill Couture”
Pierwszy raz kolekcja „Roadkill Couture” została zaprezentowana
na Brighton Fashion Week 2011, otrzymała wtedy owacje na stojąco i liczne
relacje w prasie. Od tego momentu jest przedmiotem wielu dyskusji. Noszona
przez Kate Moss i prezentowana w wielu magazynach. Przy tworzeniu jej artystka
współpracowała z Jonn’em Nott’em.
Kolekcja składa się z ubrań stworzonych ze skóry, piór i
kości zwierząt. Zostały one zabite i zjedzone, przypadkowo zginęły na drogach,
zdechły z przyczyn naturalnych lub zostały zabite jako szkodniki. „Roadkill
Couture” ma bardzo silny kodeks etyczny i absolutnie żadne zwierzę nie było
zabite specjalnie w celu stworzenia kolekcji. Artystka utrzymuje że
wykorzystane przy tworzeniu jej kreacji zostały znalezione przez nią samą,
podarowane przez przyjaciół, rodzinne. Niektórzy komentatorzy nie zgadzają się jednak
twierdząc, że zwierzęta zostały zabite specjalnie dlatego. Jej projekty zostały
wyposażone w etykiety Roadkill Couture po to by pomóc odróżnić je od tych
wykonanych nieetyczne.
Kolekcja Jess Eaton Roadkill Couture II przesuwa granice
Roadkill Couture dalej. Jej projekty obejmowały ubrania i kapelusze wykonane z
futra kotów, alpaki, piór gęsi i mew, a nawet ludzkiej klatki piersiowej.
Autorka swoją kolekcją chce dać ludziom do myślenia na wielu
różnych poziomach i dać dalsze życie zwierzętom. Eaton chodzi o zmianę w naszej
kulturze. Jej zdaniem uczulenie na śmierć i okrucieństwo powinno być ponowne
zdefiniowanie. Autorke kontrowersyjnej kolekcji inspiruje między innymi Tim
Burton i Scarlett
O'Hara. Swoje działania artystka widzi ona jako etyczne. Można z nią polemizować,
chociaż jej argumenty brzmią, o dziwo, bardzo rozsądnie. Ludzie akceptują
wyrzucanie kości na śmietnik, jednocześnie krytykując wykorzystanie ich przez
projektantkę. Jeśli kości i futra zwierząt, które zjadają ludzie, są tylko
odpadami, to nie ma powodu, by piętnować nadanie im „wiecznego życia
pozagrobowego”, jak swoją pracę opisuje Jess Eaton. O ile kostiumy Jess Eaton
często oceniane są jako nieetyczne, o tyle ich estetyka powoduje, że pokazy
kończyły się owacjami na stojąco. Stroje są nie tylko odważne, ale też
eleganckie i pełne przepychu. W sam raz dla zafascynowanych, podobnie do
projektantki, życiem po śmierci.
A co Wy sądzicie o takich kreacjach?
Czy w was również wzbudziła ona takie emocje?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz