Prokrastynacja – choroba
perfekcjonistów?
Prokrastynacja to rozbieżność między tym co
robimy, a co chcemy robić. To nawyk odkładania rzeczy na później. Każdy z nas
czasem to robi. Nawet ja. Jednak nawyk ten może okazać się sporą przeszkodą dla naszej
produktywności i skuteczności w życiu zawodowym i osobistym i być przyczyną wielu problemów. O prokrastynacji
co raz częściej mówi się jako o chorobie cywilizacyjnej XXI wieku.
Prokrastynatorzy mimo, że mają przez to kłopoty i uświadamiają sobie problem
nie potrafią nic z tym zrobić. Ciągle postępują z wyuczonym schematem. Czekają
na lepszy dzień lub właściwy moment.
Przyczynami
powstawania tego zjawiska są:
Lęk przed porażką – Z góry wmawiasz sobie, że na pewno się nie uda. Nie chcesz nawet próbowac by uniknąć porażek i rozczarowań
Lęk przed sukcesem – Obawiasz się, że Twój sukces wywoła zazdrość, lub pojawią się względem Ciebie większe oczekiwania, którym nie będziesz potrafił sprostać. Lepiej być przeciętnym prawda?
Lęk przed bezradnością – zawsze chcesz być Panią/Panem sytuacji i kontrolować wszystko
Lęk przed izolacją – Chcesz by się Tobą opiekowano, nieustannie Ci doradzano i kierowano Tobą. Boisz się samotności, a prowokując trudne sytuacje chcesz żeby inni zwrócili na Ciebie uwage
Lęk przed intymnością - Boisz się że bliscy nie będą wystarczająco obecni w twoim życiu lub wręcz przeciwnie że ktoś zbyt się do Ciebie zbliży, dostrzeże twoje wady i ucieknie. Pamiętaj, że nie ma ideałów .
Lęk przed porażką - Co ciekawe osoby dotknięte prokrastynacją są na ogół bardzo zdolne. Jednak brakuje im wiary w siebie.
Lęki mogą występować pojedynczo lub w całym pakiecie. Prokrastynacja od niedawna jest uważana za zaburzenie
psychiczne. Jednak wciąż są tacy, którzy uważają, że prokrastynatorzy to zwykłe
lenie. Przypisują im brak silnej woli i ambicji. Jest dokładnie odwrotnie. Ludziom
borykającym się z prokrastynacja bliżej jest do pracoholików, chociaż odwlekają
działanie, są wbrew pozorom wciąż w coś zaangażowani, posiadają bardzo dużo
planów, które zamierzają realizować. Często wykazują się dużą ambicją. Stąd też
cierpią wtórnie z powodu niezrealizowanych zamierzeń lub wykonania ich na nie
dość dobrym poziomie, odbierając to jako porażkę, własną niedoskonałość czy
słabość. Jak wynika z obserwacji badaczy, przypadłość ta dotyka ludzi zdolnych
(albo tak postrzeganych) i zwykle młodych. Prokrastynacja jest traktowana jak
nawyk. W związku z tym, tak jak w przypadku wszystkich nawyków, może być trudna
do zmienienia z dnia na dzień, ale również – jak w pracy z innymi nawykami –
można sobie z nią poradzić. O ile w samym momencie odłożenia danego zadania na
późniejszy termin można poczuć chwilowe obniżenie napięcia (związanego
chociażby z lękiem dotyczącym realizacji powziętego zadania), o tyle w dłuższej
perspektywie prokrastynacja obciąża człowieka poczuciem winy, sprawiając, że
obwiniania on siebie za zaniechanie obowiązków. Jeśli występuje w skrajnej
postaci, może doprowadzić do stanów lękowych czy depresyjnych. Co zatem zrobić, żeby walczyć z tym zjawiskiem?
Zorganizować prace.
Tworzenie list z zadaniami do wykonania jest pierwszym i bardzo ważnym krokiem do tego, aby te zadania zostały wykonane. Jeśli coś jest tylko w Twojej głowie bardzo łatwo powiedzieć sobie „zrobię to później”. Wtedy zapominamy o takim zadaniu w mgnieniu oka i przypominamy sobie zazwyczaj gdy już jest za późno. W momencie, gdy coś jest zapisane na kartce, znacznie trudniej jest odłożyć takie zadanie na później. Nawet gdy jesteśmy w tym tak wyćwiczeni, że nam się uda to zrobić- z pewnością szybciej sobie o tym zadaniu przypomnimy.
Rozpocząć prace od najtrudniejszych zadań.
Zazwyczaj najważniejsze zadania są też najtrudniejsze i zajmują najwięcej czasu. Dlatego zwykle nie mamy ochoty robić ich od razu. Jednak zabranie się za nie na samym początku jest najlepszym sposobem na ich szybkie skończenie. Niejednokrotnie przyłapywałam się na tym, że najważniejsze rzeczy odkładam na później najpierw robiąc te drobne, przyjemniejsze zadania. Po jakimś czasie okazywało się, że owszem te małe rzeczy wykonałam świetnie, lecz już nie ma czasu na to co najważniejsze. Takie działanie było pozbawione sensu – zawsze zostawało to, co miało największe znaczenie. Zabierając się najpierw za zadania ważniejsze upewniasz się, że to one zostaną wykonane. Jeśli nie zdążysz wtedy zrobić tych mniej ważnych, nic się nie stanie- w końcu nie mają one dużego znaczenia.
Podzielić zadania na mniejsze
kawałki.
Zastanów
się, jakie kroki są potrzebne aby wykonać całe zadanie i zabierz się za
pierwszy. Duże rzeczy zazwyczaj nas przerastają i dlatego odkładamy je na
później. Ciągle mamy uczucie, że to zadanie jest tak duże, że jeszcze w tej chwili
nie jesteśmy gotowi go wykonać. Gdy podzielisz je na poszczególne kroki,
zapomnisz o odkładaniu na później. Znacznie łatwiej jest się zabrać do łatwego
elementu dużego zadania niż od razu do wielkiej całości. Jest to bardzo prosta
sztuczka dla umysłu, która w łatwy sposób eliminuje wrażenie, że stojące przed
nami zadanie jest wielkie i trudne.
Wyrobić w sobie nawyk „zrobię to TERAZ”.
Podejmij
świadomą decyzję o pozbyciu się nawyku prokrastynacji i zastąpienia go nowym-
takim, dzięki któremu będziesz zajmował się wszystkim od razu. Za każdym razem,
gdy stoisz przed jakimś zadaniem powiedz sobie „nie odłożę tego na później,
zrobię to TERAZ!”. Zobaczysz, że w momencie gdy jesteś świadomy odkładania
zadań na później, znacznie łatwiej będzie Ci zabierać się za pewne rzeczy
natychmiastowo. Za każdym razem miej szczerą intencję wyrobienia w sobie nowego
nawyku robienia rzeczy od razu. Po jakimś czasie świadomego wysiłku nawyk
prokrastynacji zniknie.
Przestać być perfekcjonistą.
Ta
przypadłość w bardzo wielu przypadkach sprawia, że odkładamy rzeczy na później.
Dlaczego tak się dzieje? W momencie gdy chcesz aby wszystko było zrobione
idealnie, zawsze będziesz czekał na moment, gdy będziesz miał odpowiednie
samopoczucie, odpowiednią ilość czasu, odpowiednią ilość energii. Chcąc mieć
wszystkie zasoby razem i pragnąc wykonać zadanie perfekcyjnie możesz czekać i
odkładać to zadanie w nieskończoność! I paradoksalnie coś co miało zostać
zrobione idealnie nie zostaje wykonane wcale. Przekonanie, że coś musi zostać
zrobione perfekcyjnie to świetny sposób na stres i prokrastynację. Od jakiegoś
czasu mam plan napisać artykuł na pewien temat i chcę aby był on absolutnie
świetny. Jednak cały czas mam wrażenie, że w tej chwili nie napiszę go tak
dobrze, jak bym chciała. I w efekcie artykułu nadal nie ma. Daj sobie więc
więcej luzu i pozwól sobie na bycie człowiekiem. Nawet jeśli nie zrobisz czegoś
idealnie, co z tego? Ważny jest fakt, że zadanie będzie już rzeczywiście
zrobione. Nawet jeśli będziesz chciał aby zostało to zrobione lepiej, zawsze
możesz poprawić swoją pracę. Pamiętaj, że niedoskonała praca jest zawsze lepsza
niż jej zupełny brak.
Nagradzać się za wykonanie zadań w
terminie. Sposób 30-10.
Metoda
opisana przez Leo Babautę na jego blogu www.zenhabits.net. Polega ona na tym,
że najpierw określasz coś, co będzie Twoją nagrodą. Niech to będzie rzecz, bez
której nie wyobrażasz sobie dnia. Czytanie newsów na jakimś portalu, czytanie
ulubionej książki, przeglądanie internetu, rozmowa telefoniczna. Teraz ustaw
sobie budzik na 30 minut do przodu i zacznij wykonywać zadanie, które
pierwotnie chciałeś odłożyć na później. Obiecaj sobie, że przez te 30 minut
będziesz się zajmować wyłącznie tym zadaniem, po czym będziesz mógł zająć się
jedną z określonych wcześniej przyjemności. Gdy budzik zadzwoni, daj sobie
nagrodę i ustaw budzik na 10 minut. Zajmuj się tą rzeczą przez ten czas, po
czym ponownie zabierz się za wykonywane wcześniej zadanie i znów nastaw budzik
na 30 minut. Czyli 30 minut zadania – 10 minut przyjemności – 30 minut zadania
– 10 minut przyjemności – … Aż do momentu, gdy ukończysz to co miałeś do
zrobienia. Kluczem jest tutaj oparcie się wszelkiej chęci robienia czegoś
innego do momentu, gdy upłynie czas 30 minut. Jest to bardzo prosta technika i
jednocześnie niezwykle skuteczna.